Doradcy żywieniowi w gospodarstwach, gdzie zwraca się na to uwagę, liczą i poddają analizie pasze i TMR pod kątem bilansu anionowo-kationowego. Mają do dyspozycji program, który oblicza wartości tabularyczne. Jednak to nie wystarcza. Na trzy tygodnie przed wycieleniem próbki paszy zostają wysłane do laboratorium, by zweryfikować wyniki. Rolnicy oczekują takiej analizy, ponieważ chcą uniknąć zalegań poporodowych krów. I dlatego też należy jak najwięcej edukować pod tym kątem w bezpośrednich rozmowach. Należy szkolić, że bilans DCAD powinien być podstawą dawki żywieniowej w tymże okresie ze względu na prewencję zalegania porodowego, które niestety często nadal występuje w gospodarstwach.
Marcin Stasiak, dyrektor doradztwa i sprzedaży
Wypowiedź dla Wieści Rolniczych, wyd. 5 (173)